Temat kasy wraca jak bumerang. Ciągle jest tak, że albo ktoś się tłumaczy, że do bankomatu nie zdążył, że doniesie, a potem miesiąc nie donosi. Że nie będzie płacić, bo jest niezadowolona. A często i sami fryzjerzy mają z tym kłopoty: wystarczy, że ktoś podważy ich kompetencje, by zgadzali się na mniejsze kwoty. W czym jest problem?
Czytaj więcej