Ile razy zapuszczaliśmy włosy, nie farbowaliśmy ich i bach… Podejmujemy decyzję obcięcia się na modnego „boba”, a włosy sięgają nam już do pasa? Albo nasze dzieci zapuszczały włosy do komunii, a potem idziemy na rytualne strzyżenie? A może byli muzycy rockowi ścinają swoje długie kity na poczet krótkiego „jeżyka”. Pewnie każdy z nas przeżył podobne sytuacje albo był świadkiem takiej zmiany fryzury swoich bliskich, znajomych. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt tych na pierwszy rzut oka mało znaczących, obciętych włosów opadających na podłogę u fryzjera. Bo te włosy, które dla nas straciły już znaczenie – dla naszego wyglądu, wizerunku, mogą spełnić marzenia innych. Mogą być przyczyną uśmiechu, nawiązywania nowych znajomości, mogą dawać komuś poczucie własnej wartości. Dla kogo? Dla dzieci.
Czytaj więcej